Styczeń to czas, w którym ogród zapada w zimowy letarg. Nie znaczy to jednak, że można o nim zupełnie zapomnieć. By na wiosnę cieszyć się w pełni jego urokami, warto poświęcić mu właśnie teraz odrobinę uwagi.
Odśnieżaj z głową
O ile pod względem ilości opadów śniegu, grudzień potrafi być jeszcze dosyć kapryśny, o tyle w styczniu śnieg jest raczej pewnikiem. Nie musisz go jednak traktować jak wroga, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.
Warstwa śnieżnego puchu może być doskonałą poduszką ocieplającą ziemię, zwłaszcza tam, gdzie zimują długowieczne i zimozielone byliny - wbrew pozorom bardziej niebezpieczne są dla nich zimy mroźne i bezśnieżne. Odgarniany śnieg warto podsypywać pod drzewa i krzewy i tam mocno go przydeptać - dobrze ubity, utrudni nornicom przedostanie się do korzeni i pędów, a gdy zaczną się roztopy, drzewa zyskają więcej wilgoci. Nie dopuść jednak do tworzenia się zbyt grubej warstwy śniegu na trawniku - pod jego ciężarem trawa może gnić (z tego samego powodu nie można po niej deptać). Jeśli zamieni się w lodową skorupę, która odetnie trawie dostęp tlenu, narazi ją dodatkowo na rozwój pleśni. Czapy mokrego śniegu mogą połamać gałęzie drzew, dlatego trzeba je regularnie strącać. Jeśli dojdzie do uszkodzenia, miejsce złamania koniecznie wyrównaj i zabezpiecz maścią ogrodniczą. Odśnieżając ścieżki, nie używaj soli, gdyż wnikając w ziemię, mogłaby poważnie zaszkodzić roślinom. Jeśli jest ślisko, posypuj chodnik piaskiem lub popiołem z kominka.
Walcz z mrozem
Zatroszcz się o oczko wodne, zwłaszcza jeśli masz w nim ryby i rośliny wodne. Nie pozwól, aby całkowicie zamarzło - pomoże Ci w tym specjalna boja, pompa lodowa lub po prostu wiązka trzciny umieszczona pionowo w wodzie. Jeśli jednak oczko już pokryła gruba warstwa lodu, zrób w niej przerębel stawiając na niej naczynie z gorącą wodą. Warto także odpompować nieco wody, tak aby pod lodem powstał około 5-centymetrowy ocieplający bufor powietrzny. Nie zapomnij zgarnąć śniegu z powierzchni lodu, aby zapewnić roślinom wodnym dostęp do światła.
Regularnie kontroluj stan okryć drzew, krzewów i bylin. Odkryte rośliny, rozgrzane zimowym słońcem w ciągu dnia, a następnie wystawione na gwałtowny spadek temperatury nocą, mogą nie wytrzymać tej pogodowej huśtawki. W sadzie początek miesiąca to ostatni moment na bielenie drzewek owocowych, co zapobiega pękaniu kory i powstawaniu ran zgorzelinowych pni. Jeśli opady deszczu lub śniegu zmyły wapno, zabieg trzeba powtórzyć. Warto kontrolować także zabezpieczenia drzew i krzewów przed zającami, które zimą lubią ogryzać je z kory. Osłonki można wykonać samodzielnie, bądź zakupić gotowe. To rada zwłaszcza dla tych z nas, którzy mieszkają w pobliżu lasu. W ogrodzie warzywnym sprawdzaj stan miejsc przeznaczonych na rozsadnik i tunele. Jeśli prognoza zapowiada nadejście silnych mrozów, glebę zabezpiecz przez zamarznięciem słomą lub liśćmi. Nie zapomnij o kompostowniku - jeżeli temperatura spadnie poniżej zera, warto przykryć pryzmę słomianymi matami, aby mróz nie zatrzymał procesów przemiany materii organicznej.
Zajrzyj do piwnicy
Jeśli przechowujesz w niej cebule, kłącza i bulwy roślin ozdobnych (np. dalii, mieczyków, begonii), systematycznie kontroluj ich stan i natychmiast usuwaj chore egzemplarze. Podobnie postępuj z przechowywanymi owocami i warzywami. Warzywa korzeniowe, np. marchew, będzie Ci łatwiej przechować, jeśli przysypiesz je ziemią okrywową lub piaskiem i zadbasz o regularne ich zwilżanie. Systematycznie doglądaj także roślin zimujących w pojemnikach w chłodnych pomieszczeniach (np. pelargonii, oleandrów, fuksji), ale podlewaj je oszczędnie.
Dziel i rządź
Styczeń to pora pierwszych cięć i siewów. Jeśli nie ma mrozów, możesz wykonać przycięcie żywopłotów, prześwietlanie koron drzew, cięcie niektórych krzewów, np. porzeczki, agrestu, rokitnika. Możesz także pozyskać sadzonki z jednorocznych, zdrewniałych pędów krzewów zrzucających liście na zimę. Styczeń to dobry moment na przygotowanie pędów na zrazy do szczepienia jabłoni, śliw i wiśni. Wysiej i wystaw na taras te byliny, które do kiełkowania wymagają wcześniejszego przemrożenia: pierwiosnki, chaber, dzwonki, ciemiernik, jeżówkę purpurową, trytomę. W styczniu można siać heliotrop, który potrzebuje nieco więcej czasu na wykiełkowanie. Na początku miesiąca wysiej do skrzynek pelargonię bluszczolistną, a zakwitnie już latem. Na rozsadę warto wysiać już także żeniszek, lobelię i begonię. Możesz szykować rozsadę do ogródka warzywnego. W styczniu siej do skrzynek rzodkiewkę, selera, por. Na słonecznym parapecie postaw doniczki z cebulą i pietruszką do pędzenia na świeżą zieleninę.
Zrób porządki
Jeśli jeszcze nie oczyściłeś i nie zakonserwowałeś narzędzi po poprzednim sezonie, nie jest jeszcze na to za późno. Uzupełnij zapasy narzędzi, nawozów i materiałów ogrodniczych by wraz z nadejściem wiosny gładko przystąpić do pracy. Jeśli na drzewach pozostały uschnięte i gnijące liście, usuń je niezwłocznie, gdyż mogą się na nich rozwijać grzyby chorobotwórcze. Wykarczuj stare i chore drzewa i krzewy. Jeżeli zima jest łagodna, a ziemia nie zamarzła, możesz rozrzucić resztki starego kompostu. Temperatura na plusie to dobra okazja, by podlać rośliny zimozielone.
Nie zapominaj o ptakach
Powieś karmnik i wsyp do niego nieco smakołyków, powieś też kawałek niesolonej słoniny dla sikorek. Jeśli ptaki zadomowią się w Twoim ogrodzie, na wiosnę odwdzięczą się wyjadając szkodniki.